earthdwellerdaily.com

Louis Pasteur, Niekontrolowane oszustwo: nienaukowe pochodzenie teorii zarazków

Kate Moore

Nauka pojawia się, gdy dzieją się dwie rzeczy. Najpierw ktoś odkrywa prawdę w procesie eksperymentowania. Po drugie, ktoś inny potwierdza tę prawdę poprzez powielanie procesu. Ale co się stanie, jeśli pierwszy ktoś odmówi udostępnienia nikomu szczegółów swoich badań? A co jeszcze się stanie, gdy inni ludzie uznają to, co pierwszy ktoś powiedział za prawdę, bez potwierdzenia?

W przypadku Louisa Pasteura 100 lat badań medycznych zostaje wykolejone.

Louis Pasteur spopularyzował teorię zarazków — hipotezę, że choroby wywoływane są przez czynniki infekcyjne zwane zarazkami — pod koniec XIX wieku. Jeśli kiedykolwiek słyszałeś o mleku pasteryzowanym, to zetknąłeś się z długotrwałymi efektami pracy Pasteura.

Wyjaśnienie teorii zarazków

Krótko mówiąc, teoria zarazków mówi, że choroby są wywoływane przez infekcje mikroorganizmami zwanymi „zarazkami”, takimi jak bakterie i wirusy.

Chociaż było to powszechne, że lekarze przerzucali winę za choroby z bożych na niewidzialnych fizycznych napastników, praktyka medyczna pozostała jedynie kombinacją paskudności i absurdu.

Postawy utrzymujące się od czasów starożytnych do XVIII wieku zostały zgrabnie podsumowane przez Williama White'a w The Story of a Great Delusion : „Nie było naukowej wiedzy o prawach zdrowia; choroby były powszechnie uważane za tajemnicze dyspensy Opatrzności, nad którymi cierpiący mieli niewielką kontrolę; a duża część medycyny była połączeniem absurdu z paskudnością”.

Dopiero po wynalezieniu mikroskopu ktokolwiek mógł przedstawić dowody na poparcie teorii zarazków. Nawet wtedy dokonano założeń i logicznych skoków, aby dopasować dowody do teorii, zamiast budować zrozumienie rzeczywistości na podstawie danych.

Chociaż nie był pierwszym, który zaproponował teorię zarazków, Louis Pasteur był człowiekiem, który wysunął teorię zarazków na pierwszy plan badań naukowych i wprowadził swoje badania do praktyk medycznych. Jednak, jak zobaczysz, praca Pasteura była niczym innym jak nienaukowym oszustwem, które pozostawiono niekwestionowane i niekontrolowane, zanim zostało przyjęte do współczesnej medycyny jako fundamentalne podejście do choroby i leczenia.

Dzieło Ludwika Pasteura

Na początku lat sześćdziesiątych XIX wieku Louis Pasteur zyskał swoją sławę jako naukowiec popularyzując teorię zarazków. Jego proces eksperymentowania obejmował znajdowanie chorych ludzi, izolowanie bakterii (tak twierdził) i dawanie „czystej” kultury zwierzętom – zazwyczaj poprzez wstrzykiwanie jej do ich mózgów. Kiedy zwierzęta nieuchronnie zachorowały, Pasteur twierdził, że infekcja i choroba wywołana przez bakterie zakończyła się sukcesem.

Historyk dr Gerald Geison zbadał pracę Pasteura, porównując jego osobiste notatniki z opublikowanymi artykułami. O swoich odkryciach napisał w 1995 roku w swojej książce The Private Science of Louis Pasteur : „Za życia Pasteur nie pozwolił absolutnie nikomu – nawet jego najbliższym współpracownikom – przeglądać jego notatek… [Ustalił] z rodziną, że księgi powinny również pozostać zamknięte dla wszystkich, nawet po jego śmierci”.

To naprawdę niezwykłe, że każdy mógł poważnie potraktować naukę Pasteura z takim poziomem tajemnicy okrywającej jego pracę. Teorie naukowe wymagają powtarzalności przez bezstronne strony trzecie, a Pasteur nie pozwolił nikomu zobaczyć jego notatek, dwukrotnie sprawdzić jego wniosków na podstawie własnych danych ani wykonać własnych powielania jego pracy w celu potwierdzenia dokładności.

Jedynym logicznym wnioskiem, jaki można wyciągnąć, jest to, że Pasteur celowo oszukał tych, z którymi dzielił swoją pracę, zarówno naukowców, jak i opinię publiczną.

Obecnie znamy tylko intymne szczegóły pracy Pasteura, ponieważ jeden z jego wnuków zignorował jego życzenia i podarował zeszyty Pasteura francuskiej bibliotece narodowej w 1914 roku, udostępniając je do publicznego wglądu.

Notatki te ujawniły rozległe oszustwa, które Pasteur popełnił w swoich badaniach.

Jego twierdzenia o oczyszczaniu kultur bakterii do badań były fałszywe, ponieważ było to wówczas niemożliwe do wykonania. The Contagion Myth autorstwa Thomasa S. Cowana i Sally Fallon Morell ujawnia, że ​​„ jedynym sposobem, w jaki [Pasteur] mógł przenieść chorobę, było albo włożenie całej zainfekowanej tkanki do innego zwierzęcia (czasami wstrzykiwał zmielone mózgi zwierzęcia do mózgu innego zwierzęcia, aby „udowodnić” zarażenie) lub uciekać się do dodawania trucizn do swojej kultury, o których wiedział, że wywołają objawy u biorców”.

Na łożu śmierci Pasteur przyznał się do prawdy o pracy i studiach swojego życia: „Zarazka jest niczym; teren jest wszystkim.”

Ale w tym momencie szkoda została wyrządzona. Teoria zarazków została przeniesiona do głównego nurtu i osadzona w każdym aspekcie protokołów leczenia lub zaleceń dotyczących zdrowego życia.

Religia zarazków

Współcześni lekarze, w tym lekarze medycyny alternatywnej i funkcjonalnej, przyjęli teorię zarazków jako prawo. Sposób, w jaki medycyna mówi o teorii zarazków, doprowadziłby każdego, kto nie wiedział lepiej, do przekonania, że ​​wszystkie zarazki zostały dokładnie zbadane i że ich zdolność do wywoływania chorób została absolutnie udowodniona. Żadne z tych stwierdzeń nie jest prawdziwe.

W rzeczywistości każdy wysiłek włożony w udowodnienie teorii zarazków zawiódł i dostarczył obfitych dowodów w bezpośrednim kontraście. Sam Pasteur wiedział, że to prawda, na podstawie jego przyznania się do śmierci.

Nasze zaufanie do placówki medycznej jest ślepo zagubione. Dr Robert Mendelsohn najlepiej to wyraża w swojej książce Wyznania heretyka medycznego: „Współczesna medycyna nie może przetrwać bez naszej wiary, ponieważ współczesna medycyna nie jest ani sztuką, ani nauką; to religia. Tak samo jak 'dlaczego' wystarczająco dużo razy i prędzej czy później dojdziesz do przepaści wiary.”

Pytaj „dlaczego” i „jak” wystarczająco dużo razy, a w końcu spotkasz się z frustrująco znajomą frazą: „Zaufaj mi, jestem lekarzem”.

Nowoczesne awarie

Jak to się dzieje, że 100 lat później nikt nie cofnął się, by zakwestionować podstawy współczesnej medycyny do tego stopnia, że ​​nawet przebudzeni praktycy nie znają prawdy?

Ogromne sumy pieniędzy finansują wysiłki Wielkiej Farmacji, mające na celu powstrzymanie stażystów przed zadawaniem pytań, a doświadczonym praktykującym przed wykroczeniem poza ramy narracji. Ponieważ wiele naszych nowoczesnych leków opiera się na koncepcji zabijania zarazków lub radzenia sobie z objawami spowodowanymi przez ataki zarazków, można zarobić i stracić dużo pieniędzy, lecząc zdrowie z perspektywy teorii zarazków.

W 2019 r. globalna sprzedaż farmaceutyków osiągnęła 1,03 biliona dolarów, a Stany Zjednoczone stanowiły 492 miliardy dolarów rynku. Do końca trzeciego kwartału 2020 r. sprzedaż ta została już przekroczona, osiągając globalną sprzedaż na poziomie 1,07 biliona dolarów i 514 miliardów dolarów w Stanach Zjednoczonych [ Statistica ]. Sprzedaż markowych leków stanowiła 80% sprzedaży w USA w 2019 r., a Humira znalazła się na szczycie listy w 2018 i 2019 r., generując 21 miliardów dolarów przychodu każdego roku [ Statistica , Statistica ]. Humira to lek stosowany w leczeniu objawów chorób autoimmunologicznych powodujących zapalenie stawów, które jest rażącym nadużyciem ludzkiego ciała i złym leczeniem choroby.

pigułki i leki jako nieudana opieka zdrowotna

Uważam, że poza finansami ogólnie brakuje krytycznego myślenia i zadawania właściwych pytań wystarczająco często. Studenci medycyny mają tak wiele do zapamiętania, że ​​nie przestają kwestionować podstaw naukowych i oryginalnych badań, które zostały wykorzystane do skonstruowania praktyk, o których się uczą. Lekarze są albo ignorantami, że sami uczestniczą w naszym wadliwym systemie opieki zdrowotnej jako odbiorcy, albo są zastraszani do uległości. Teoria zarazków jest tak osadzona w naszej kulturze zdrowia, że ​​nikt nawet nie myśli o jej kwestionowaniu lub rozważaniu alternatywnych powodów obecności „zarazków” w miejscu choroby.

Jeśli nie zarazki?

W rzeczywistości Louis Pasteur miał rację. „Teren jest wszystkim”.

Teoria terenu sugeruje, że to nasze środowisko przyczynia się do chorób, a nie drobne ataki mikroorganizmów. Toksyczność żywności, wody, powietrza, pól elektromagnetycznych i umysłu to jedyne rzeczy, które sprawiają, że chorujemy. Nawet predyspozycje genetyczne wynikają z zatrucia DNA gdzieś w linii przodków. Jeśli organizm zostaje pozbawiony pewnych składników odżywczych, związki, które wypełniają lukę, są często toksyczne, jak w przypadku ekspozycji na glifosat i upośledzenia działania siarczanów .

Ludzie mówią o pewnych rzeczach, które pomagają wzmocnić układ odpornościowy – lub pomagają przy grypie lub jakiejkolwiek innej chorobie dnia – ale tak naprawdę te rzeczy zmniejszają stan zapalny i ostatecznie usuwają toksyczność z organizmu. Suplementy takie jak spirulina, witamina C i kurkuma wspierają szlaki detoksykacji organizmu, dzięki czemu organizm jest „odporny” lub nie ma na nie wpływu.

Prawdziwym kluczem do trwałego zdrowia i unikania chorób jest utrzymywanie czystego środowiska umysł-ciało-duch, w którym jesteś odżywiony w każdym aspekcie i unikasz trucizn, takich jak toksyny i negatywne nastawienie.